Właściwie to ballada, ale cóż... xD Któregoś dnia miałam fazę na Lucyfera i oto, co z tego wyszło:
"Lucifiel" "Nie igraj z Bogiem", podpowiem Ci dziś Seraf czy stróż, wszak przegra z Nim Zejdziesz z Jego ścieżki i wejdziesz w Mrok Lucyfer przywita Cię, a ja zaśpiewam tę pieśń
W czasach przed Czasem, gdy formowano świat Gdy Lucifiel władał Jutrzenki blaskiem W głowie wodza serafów zakwitł śmiały kwiat Światłe myśli, romantyzmu zew Za wolność aniołów przelał ich krew
W mrokach Głębi błąkał się Po upadku ledwo żyw Chociaż Razjel - wielki mag - uleczył mu ciało Panem Mroku upadek uczynił go
Serce Lucyfera żal głęboki zżerał wciąż Z Niosącego Światło w otchłani pomiot zmienił się Najwyższy Świetlisty przeklęty do dziś Każdego dnia na próżno, czeka na świt
Gdy serce obumarło, złota strzała obudziła je Lucifiel oddał miłość ludzkiej kobiecie Lecz zamknięty pod ziemią nie mógł kochać jej Aniołowie mu pomogli, do Boga modląc się
Wielki szał ogarnął go, gdy na jaw wyszła prawda Władcę Głębi kompromitacja dopadła Raz na wiek mógł wyjść spod ziemi Lecz po stu latach śmierć zabrała mu ją
I po dzisiejszy dzień Upadły po powierzchni błąka się w męce Bo już dawno wyrwano mu krwawiące serce Jak Satanael jest - Jasności Przeciwnik Nikomu nie ufa, nie kocha niczego Nie poszukuje już uczucia dawno straconego
Dość już, Jutrzenko - nie czas na twoje łzy Jak dawniej wzejdzie świt, a wraz z nim także i ty Każdy może upaść - wierzyć jednak musisz Że twój anioł stróż do pionu Cię przywróci
(C) Copyright by Dżibril! xD Do not copy without my permission! xD OK, i tak wątpię, żeby ktokolwiek miał ochotę to kopiować, ale zasady to zasady xD Jak zwykle pisałam tak, że jakiekolwiek rymy pojawiały się z własnej woli, bez mojego udziału ^^" Z rytmem też nie najlepiej, bo pisząc to, miałam w głowie melodię xD Wydarzenia opisane w piosence znam z różnych legend, które połączyłam w całość ^^" Lucyfer faktyczne był wodzem serafinów - najwyższego chóru aniołów. Upadł, bo sprzeciwił się Bogu, który nakazał aniołom służyć ludziom xP Według mojej filozofii to przez ścisły podział na kasty, ale cóż począć ^^" Lucyfer podniósł bunt, w którym udział wzięło około 1/3 aniołów, a i tak wszystkie upadły razem z nim xP A jak Lucifiel upadł, to paskudnie uszkodził sobie nogę, ale Razjel potem mu ją poskładał xD W końcu to Książę Magów. Potem Lampka (Lucifiel, od lux ferre - Nieść Światło. Czyli, że Lampka xD) miał pecha i zakochał się w ludzkiej kobiecie. Aniołowie skruszeni jego żalem, poprosili Boga, aby ten pozwolił mu wyjść z Piekła. Bóg się zgodził, ale w umowie był pewien haczyk xP Lucyfer dał się podpuścić, nie mając pojęcia, że kiedy odwiedzi Ziemię za sto lat, jego ukochana już dawno będzie martwa... No i tak mniej więcej kończy się ta legenda ^^" Lucyfer po dziś dzień błąka się po Ziemi, mając nadzieję, że jeszcze spotka swoją dawną miłość. Uff, ależ się rozpisałam xP No cóż, takie wyjaśnienie słów zawartych w balladzie ^^"
|